19-04-2015 Górnik Łęczna-Lech Poznań

Poprawiono: piątek, 28, sierpień 2015 Drukuj E-mail

Górnik Łęczna – Lech Poznań 1-1

19 kwietnia 2015   

Podziałem punktów zakończyło się starcie Górnika z Lechem Poznań. Bramkę dla naszego zespołu zdobył Filip Rudik, a dla rywali trafił Zaur Sadajew.

Już po kilkudziesięciu sekundach Maciej Szmatiuk postanowił rozgrzać bramkarza Lecha i uderzył wolejem zza pola karnego. Goście nie pozostali dłużni, bo zaledwie trzy minuty później, po dośrodkowaniu Gergo Lovrencsicsa, groźny strzał głową oddał Zaur Sadajew.

W 20. minucie Górnik wykonywał rzut rożny. Główkowy pojedynek o piłkę wygrał jeden z obrońców rywali, ale wybił ją wprost pod nogi Filipa Rudika. Białorusin nie wahał się ani przez chwilę, tylko huknął na bramkę bez przyjęcia, nie dając Maciejowi Gostomskiemu żadnych szans na interwencję. 1:0!

Szybko zdobyte prowadzenie ułatwiło grę naszym piłkarzom, którzy długo udowadniali, że można kontrolować mecz wcale nie mając przewagi w posiadaniu. To goście utrzymywali się przy piłce, wymieniali podania z jednej strony na drugą, ale nie potrafili przebić się przez defensywę łęcznian, goszcząc w polu karnym Górnika jedynie przy okazji stałych fragmentów gry.

Tak było w 26. minucie, kiedy rzut wolny wykonywał Darko Jevtić. Wszyscy spodziewali się dośrodkowania, tymczasem pomocnik postanowił uderzyć bezpośrednio na bramkę. Czujnemu Sergiuszowi Prusakowi udało się jednak przerzucić futbolówkę nad poprzeczką. Kolejny raz został zmuszony do interwencji dopiero piętnaście minut później. Długie zagranie przechwycił Dawid Kownacki, dzięki czemu miał doskonałą szansę na wyrównanie, ale kopnął obok bramki.

Na rozpamiętywanie zmarnowanej sytuacji nie było czasu. Tuż przed końcem pierwszej połowy Kolejorz wywalczył rzut rożny. Gergo Lovrencsics posłał mocną piłkę w pole karne, gdzie dopadł do niej Zaur Sadajew i bezlitośnie wykorzystał brak krycia ze strony obrońców Górnika, doprowadzając do wyrównania.

To oczywiście nie wystarczało piłkarzom Macieja Skorży, którzy tracąc punkty oddaliliby się od liderującej Legii Warszawa. W drugiej połowie zaczęli więc grać odważniej, ale nie wynikło z tego nic groźnego. Górnik skutecznie się bronił, ze świadomością że Lech ma problemy z budowaniem ataku pozycyjnego. Łęcznianie nie stronili przy tym od kontrataków. Jedna z takich akcji miała miejsce w 62. minucie – Fedor Cernych doszedł do prostopadłego podania i zmylił Tomasza Kędziorę, ale zabrakło mu precyzji w strzale, sparowanym przez Gostomskiego. Nieco później w podobnej sytuacji znalazł się Grzegorz Bonin, lecz za daleko wypuścił sobie piłkę i nie oddał nawet strzału. Więcej ciekawych sytuacji już nie zobaczyliśmy.

Podział punktów musi bardziej cieszyć kibiców Górnika. Dobry występ piłkarzy w dzisiejszym spotkaniu pozwala jeszcze mieć nadzieję na awans do grupy mistrzowskiej, do której strata wynosi teraz cztery punkty.

Górnik Łęczna – Lech Poznań 1-1 (1-1)
Filip Rudzik 22 – Zaur Sadajew 45

Górnik: Sergiusz Prusak – Łukasz Mierzejewski, Tomislav Bozic (46 Veljko Nikitović), Lukas Bielak, Patrik Mraz – Tomasz Nowak, Maciej Szmatiuk, Fedor Cernych, Filip Rudik (75 Filip Burkhardt), Grzegorz Bonin – Evaldas Razulis (71 Shpetim Hasani)

Lech: Maciej Gostomski – Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Luis Henriquez – Darko Jevtić, Łukasz Trałka, Gergo Lovrencsics (63 Dariusz Formella), Kasper Hamalainen, Dawid Kownacki – Zaur Sadajew (77 Vojo Ubiparip)

Żółte kartki: Cernych, Mierzejewski, Szmatiuk, Nowak – Sadajew, Jevtić.

Sędziował: Tomasz Musiał
Kibiców: 6143

źródło:
www.gornik.leczna.pl

Odsłony: 304

Statystyki

Użytkowników:
1
Artykułów:
1470
Odsłon artykułów:
1185328