15-03-2016 Lech Poznań-Zagłębie Sosnowiec

Utworzono: sobota, 02, kwiecień 2016 Poprawiono: sobota, 02, kwiecień 2016 Karol Burchardt Drukuj E-mail

Lech Poznań - Zagłębie Sosnowiec 1:0

15.03.2016

Lech Poznań wygrał pierwszy mecz półfinału Pucharu Polski z Zagłębiem Sosnowiec 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył w pierwszej połowie spotkania Vladimir Volkov.

Na pierwszą groźną sytuację trzeba było poczekać do 16. minuty spotkania i mieli ją goście. Dość nieoczekiwanie w polu karnym piłka spadła pod nogi Michała Fidziukiewicza, a ten uderzył na bramkę z ostrego kąta. Zrobił to jednak niecelnie, bo piłka poleciała nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Jasmina Buricia.

Kilka minut później groźną akcję przeprowadzili poznaniacy i byli blisko zdobycia bramki. Z lewej strony boiska w pole karne dośrodkował Vladimir Volkov, a na bramkę głową uderzał Maciej Gajos, ale trafił w obrońcę rywali Żarko Udovicicia. Piłka spadła jeszcze pod nogi Gajosa, ale jego intuicyjny strzał obronił bramkarz Zagłębia.

Lechici w końcu dopięli swego i jeszcze przed przerwą objęli prowadzenie. W 38. minucie z rzutu rożnego piłkę w pole karne dośrodkował Darko Jevtić. Futbolówkę zza szesnastkę wybił Łukasz Matusiak, ale prosto pod nogi Szwajcara. Ten jeszcze raz dośrodkował, a na bramkę gości uderzał Vladimir Volkov. Serb zaskoczył Wojciecha Fabisiaka i zdobył pierwszego gola w historii swoich występów w Kolejorzu.

Już kilka minut po wznowieniu gry lechici mieli okazję do podwyższenia prowadzenia. Piłkę zza szesnastki uderzał Darko Jevtić i był blisko zdobycia bramki, bo futbolówka trafiła w słupek. W odpowiedzi z ostrego kąta uderzał Michał Fidziukiewicz, ale jego strzał odbił skutecznie Jasmin Burić. Ten kilka minut później ponownie odbił piłkę po uderzeniu napastnika, tym razem zza szesnastki.

Kolejorz kontrolował przebieg meczu, od czasu do czasu groźnie atakował. Swoje szanse na zdobycie bramki mieli też goście. Jakub Arak zagrał do Michała Fidziukiewicza, który po chwili uderzył na bramkę. Zrobił to jednak niedokładnie i po raz kolejny kibice mistrza Polski mogli odetchnąć z ulgą. Im bliżej było końca spotkania, tym częściej drużyna prowadzona przez trenera Artura Derbina przeważała. Wciąż jednak niewiele z tego wynikało.

Poznaniacy w ostatnich minutach atakowali i w 88. minucie miał dobrą okazję do zdobycia bramki. Na indywidualną akcję zdecydował sie Kamil Jóźwiak, wbiegł prawą stroną boiska w pole karne i podawał do Nicki Billego, ale Duńczyk nie zdążył dobiec do piłki podanej przez swojego kolegę. Później świetną okazję na zdobycie bramki miał jeszcze Nicki Bille. 28-latek dostał piłkę od Darko Jevticia, minął dwóch rywali, ale zamiast uderzać podawał do Szwajcara, który z ostrego kąta nie zaskoczył bramkarza gości i wynik spotkania do końca meczu już nie uległ zmianie.

LECH POZNAŃ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 1:0 (1:0)

Bramki: Volkov (38)

Żółta kartka: Volkov -Vezalov

Lech Poznań: Jasmin Burić - Kebba Ceesay, Marcin Kamiński, Maciej Wilusz, Vladimir Volkov - Łukasz Trałka (81. Tamas Kadar), Dariusz Dudka - Maciej Gajos, Darko Jevtić, Sisi (66. Kamil Jóźwiak) - Dawid Kownacki (71. Nicki Bille)

Zagłębie Sosnowiec: Wojciech Fabisiak - Grzegorz Fonfara, Krzysztof Markowski, Dimitar Vezalov, Żarko Udovicić - Michał Bajdur (76. Jakub Wilk), Łukasz Matusiak, Sebastian Dudek (25. Carles Marc Martinez Embuena), Martin Pribula (60. Jakub Arak) - Robert Bartczak - Michał Fidziukiewicz

Widzów: 12 885

źródło:
www.lechpoznan.pl

Odsłony: 1194

Statystyki

Użytkowników:
1
Artykułów:
1470
Odsłon artykułów:
1186253