20-11-2016 Lech Poznań-Śląsk Wrocław

Poprawiono: niedziela, 11, grudzień 2016

LECH POZNAŃ-ŚLĄSK WROCŁAW 3:0

20.11.2016


Bardzo pewną wygraną zakończył się mecz Lecha ze Śląskiem Wrocław 3:0, po dwóch bramkach Marcina Robaka oraz jednej Darko Jevticia. Ostatnie trafienie Marcina Robaka było bardzo szczególne ponieważ było to 900. gol w rozgrywach ekstraklasy na stadionie przy Bułgarskiej.

Pierwszą ciekawą akcję mieliśmy już w 1. minucie, kiedy to Maciej Makuszewski dośrodkowywał z prawej strony, w stronę Radka Majewskiego jednak ten ostatni nie zdołał opanować piłki. W piątej minucie Maciej Makuszewski przejął piłkę w okolicach środka boiska i popędził z nią w kierunku bramki Śląska, przed polem karnym uderzył potężnie i piłka poszybowała ponad poprzeczką bramki strzeżonej przez Lubosa Kamenara. W szóstej minucie bardzo blisko objęcia prowadzenia był Kolejorz, a to za sprawą Radka Majewskiego, który odebrał piłkę graczom Śląska i popędził w stronę bramki, jego strzał z pola karnego minął jednak prawy słupek bramki. W 8. minucie spotkania sędzia Tomasz Musiał przerwał mecz z powodu dymu przesłaniającego plac gry z rac odpalonych przez kibiców Śląska Wrocław. W 11. minucie na pole karne Lecha zagrywał gracz Śląska, jednak dzięki interwencji Jana Bednarka nic z tej akcji nie wyszło. W 16. minucie Darko Jevtić wyprowadził Lecha na prowadzenie, pięknym strzałem z lewej nogi pokonał Lubosa Kamenara. W 20. minucie w polu karnym znalazł się Dawid Kownacki, który po chwili upadł i domagał się rzutu karnego, jednak sędzia wskazał na rzut rożny. W 22. minucie Łukasz Madej został faulowany tuż przed polem karnym przez Darko Jevticia, piłkę z rzutu wolnego uderzał Alvaro Gomes, jednak trafił prosto w mur i to Lechici mogli ruszyć z kolejnym atakiem. W 26. minucie piłkę z pola karnego uderzał Makuszewski, jednak jego strzał został zablokowany i piłka trafiła jeszcze do Dawida Kownackiego, jednak jego strzał został również zablokowany przez defensywę Śląska. Chwilę później piłkę dośrodkowaną przez Tomasza Kędziorę adresowaną do Macieja Makuszewskiego, "zdjął" z głowy Piotr Celeban, gdyby nie to pewnie byśmy mogli liczyć na podwyższenie wyniku. W 30. minucie pięknym podaniem przez pół boiska popisał się Tamas Kadar, piłka trafiła do Macieja Gajosa, jednak ten nie był w stanie uderzyć jej zbyt mocno i piłka bez problemu znalazła się w rękawicach Lubosa Kamenara. W 36. minucie pierwszą groźną akcję przeprowadzili gracze Śląska, z prawej strony dośrodkowywał Kamil Dankowski, a strzał głową wykonał Ryoka Morioka jednak w sam środek bramki Matusa Putnockiego. Chwilę później do piłki dośrodkowanej sprzed pola karnego nie byli w stanie dojść, ani Kami l Biliński, ani Alvaro Gomes. Jest to chwilowy przestój w grze Lecha, który do tej pory zdominował graczy Śląska i nie pozwolił im na przeprowadzenie żadnych groźnych akcji. W doliczonym czasie gry kontratakiem popisali się Lechici, Dawid Kownacki strącił piłkę do Radka Majewskiego, który dograł ją do Darko Jevticia, jednak ten nie był w stanie opanować piłkę, chwilę później Dawid Kownacki zagrywał do Radka Majewskiego jednak ten uderzył tylko w Lubosa Kamenara i pierwsza połowa zakończyła się wygraną 1:0.

Z większym animuszem drugą połowę rozpoczęli piłkarze Śląska, którzy za wszelką cenę chcą doprowadzić do wyrównania i co chwila atakują poznańskie pole karne. Dopiero w 53. minucie gracze Lecha przeprowadzili akcję w polu karnym Śląska, Darko Jevtić zagrywał piłkę prostopadle do bramki, jednak żaden z jego kolegów, nie był w stanie przeciąć tej piłki. W 57. minucie po zamieszaniu podbramkowym z około 15. metrów piłkę uderzał Maciej Gajos, piłka minęła tylko prawy słupek bramki i opuściła boisko. W 65. minucie Marcin Robak, po trzech minutach na boisku podwyższa wynik spotkania na 2:0 po podaniu z prawej strony od Macieja Makuszewskiego. Robak zdobył w tym momencie swojego 9. gola w obecnej serii ekstraklasy, bramka po obrocie z lewej nogi. W 69. minucie Kolejorz miał wiele szczęścia, najpierw w słupek uderzył Lorenzo Ortega, a chwilę później strzał tego samego zawodnika Matus Putnocky, wybił na rzut rożny, po którym minimalnie nad poprzeczką uderzył Adam Kokoszka. W 72. minucie po podaniu od Darko Jevitica uderzał Radek Majewski i został sfaulowany, sędzia bez problemu pokazał na wapno. Marcin Robak pokazał klasę i z jedenastki pokonał Lubosa Kamenara, co było 900. trafieniem na Bułgarskiej w rozgrywkach ekstraklasy. Chwilę później wynik mógł podwyższyć Darko Jevtić, jednak już uderzał z ostrego kąta i z jego akcja nie została wykorzystana. W 80. minucie groźnym uderzeniem popisał się Śląsk Wrocław, piłka minęła w bliskiej odległości słupek bramki Matusa Putnockiego.

LECH POZNAŃ-ŚLĄSK WROCŁAW 3:0(1:0)

Darko Jevtić 16', Marcin Robak 65' 72'-k,

żółte kartki: Jan Bednarek - Kamil Biliński

sędzia: Tomasz Musiał

widzów: 15 943

 LECH POZNAŃ: Matus Putnocky - Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Paulus Arajuuri, Tamas Kadar - Łukasz Trałka, Maciej Gajos - Maciej Makuszewski, Radosław Majewski (73. Abdul Aziz Teteh), Darko Jevtić (77. Kamil Jóźwiak) - Dawid Kownacki (62. Marcin Robak)

ŚLĄSK WROCŁAW: Lubos Kamenar - Kamil Dankowski, Piotr Celeban, Lasha Dvali, Augusto Loureiro - Adam Kokoszka, Lorenzo Riera Ortega - Łukasz Madej (83. Bence Mervo), Alvaro Faustino Gomes, Ryota Morioka (79. Ostoya Stepanovich) - Kamil Biliński (55. Mariusz Idzik)

Odsłony: 1815