1-08-2013 Żalgiris Wilno-Lech Poznań

Poprawiono: czwartek, 03, marzec 2022 Drukuj E-mail

01.08.2013

LE: Żalgiris Wilno - Lech Poznań 1:0


W pierwszym meczu III rundy eliminacyjnej Ligi Europy Lech Poznań po słabek grze niespodziewanie przegrał w Wilnie z Żalgirisem 0:1. Zwycięską bramkę dla gospodarzy strzelił Mantas Kuklys.

Zgodnie z przedmeczowymi prognozami Mariusza Rumaka, Żalgiris oddał piłkę Lechowi i czekał na kontry. Poznaniacy nie radzili sobie z atakiem pozycyjnym, podobnie jak Żalgiris z wyprowadzaniem kontrataków i na boisku przez pierwsze pół godziny nie działo się kompletnie nic. W 34 minucie na 16. metrze piłka przypadkowo spadła pod nogi Pawłowskiego, ale jego uderzenie było tak słabe, że obrońca mógł sobie nawet pozwolić na dalekie wyekspediowanie piłki. Ostatnie dziesięć minut pierwszej połowy należało już do gospodarzy. W 36 minucie po akcji Silenasa na listę strzelców wpisał się Leliuga. Na szczęście dla Lecha był na spalonym i sędzia gola nie uznał. Minutę później fatalne zachowanie Arboledy niemal zakończyło się golem Bilińskiego. Lech odpowiedział kontrą zapoczątkowaną przez Drewniaka, który uruchomił Hamalainena. Fin z łatwością ograł obrońcę, ale w sytuacji sam na sam uderzył za lekko. Kolejorz w końcówce prosił się o kłopoty i w 43 minucie się doprosił. Z lewej strony dośrodkował Vaitkunas, w polu karnym piłkę dotknął lub nie (nie miało to znaczenia) Kuklys i ta wturlała się do bramki obok kiepsko interweniującego Kotorowskiego.

Gospodarze uskrzydleni wynikiem pierwszej połowy w drugiej grali już bardziej odważnie. Pod bramką Lecha często dochodziło do sytuacji, ale nie były one klarowne. Dogodnych sytuacji nie potrafił jednak stworzyć sobie także dążący do wyrównania Kolejorz, w którego szeregach najniebezpieczniejszy był Ubiparip, który podobnie jak cała drużyna nie grał dobrze. Serb często próbował jednak strzelać z dystansu i w 74 minucie zmusił do sporego wysiłku Vitkauskasa. Poznaniacy zdołali zdominować rywala dopiero w ostatnim kwadransie i w 89 minucie powinni doprowadzić do wyrównania. Hamalainen głową idealnie zgrał do Ślusarskiego, ale ten w doskonałej sytuacji kulnął piłkę do Vitkauskasa i Kolejorz sensacyjnie przegrał w Wilnie 0:1. Z postawy poznaniaków wyjątkowo niezadowoleni byli kibice, którzy jeszcze kilkanaście minut po meczu rozmawiali o tym z piłkarzami i trenerem Rumakiem.

Żalgiris Wilno - Lech Poznań 1:0 (1:0)

Bramka: 1:0 Kuklys (43)

Widzów: 4800 (w tym 550 kiboli Kolejorza)

Sędzia: Vlado Glodović (Serbia)

Żółte kartki: Freidgeimas - Kędziora, Hamalainen, Kamiński, Ceesay

Żalgiris: Armantas Vitkauskas - Andro Svrljuga (50. Paulius Janusauskas), Andrius Skerla, Luka Perić, Egidijus Vaitkunas - Mantas Kuklys, Arturas Żulpa, Paweł Komołow (76. Andrius Velicka) - Rytis Leliuga (46. Georgas Freidgeimas), Kamil Biliński, Vaidas Silenas

Lech: Krzysztof Kotorowski - Kebba Ceesay, Marcin Kamiński, Manuel Arboleda, Tomasz Kędziora - Łukasz Trałka, Szymon Drewniak - Szymon Pawłowski (61. Gergo Lovrencsics), Kasper Hamalainen, Vojo Ubiparip (87. Dariusz Formella) - Łukasz Teodorczyk (69. Bartosz Ślusarski)

źródło:
http://www.lechpoznan.pl

Odsłony: 703

Statystyki

Użytkowników:
1
Artykułów:
1470
Odsłon artykułów:
1189131