12-04-2014 Górnik Zabrze-Lech Poznań

Poprawiono: czwartek, 03, marzec 2022 Drukuj E-mail

Górnik Zabrze - Lech Poznań 0:3

12.04.2014

Lech nie ruszył na Górnika tak mocno jak na Jagiellonię, ale od samego początku podopieczni Mariusza Rumaka kontrolowali przebieg spotkania i widać było, który zespół ma większą kulturę gry. Przez pierwsze pół godziny lechici nie potrafili groźniej postraszyć Górnika. Zabrzanie odpowiedzieli w 30 minucie dwójkową akcją Łuczaka i Olkowskiego zakończoną mocnym strzałem tego drugiego, który do boku sparował Kotorowski. Minutę później na prowadzenie wyszli poznaniacy. Lovrencsics płasko dośrodkował z prawej strony, a piłka przypadkowo znalazła się u stóp Teodorczyka, ten szybko odnalazł się w zamieszaniu w polu bramkowym i z bliską wepchnął ją do siatki. Kolejorz poszedł za ciosem i w 33 minucie było już 2:0. Wprowadzony 5 minut wcześniej za kontuzjowanego Henriqueza Kędziora w pełnym biegu precyzyjnie dośrodkował lewą nogą, a Hamalainen mocnym strzałem głową nie dał szans Kasprzikowi. 2 minuty później zabrzanie mogli strzelić gola kontaktowego. Madej na lewej stronie łatwo poradził sobie z Możdżeniem i dośrodkował na głowę Iwana, ale ten uderzył obok słupka. W 38 minucie soczysty strzał z woleja oddał Kosznik, jednak piłka w niewielkiej odległości przeleciała nad poprzeczką. Na 2 minuty przed zakończeniem pierwszej połowy indywidualną akcją popisał się Lovrencsics. Węgier przedarł się prawą stroną i dośrodkował w pole karne, tam żaden z obrońców Górnika nie potrafił przeciąć toru lotu piłki i ta trafiła do Teodorczyka. Najskuteczniejszy zawodnik Lecha zbyt długo jednak zwlekał z oddaniem strzału i ostatecznie został zablokowany. Do przerwy było więc 2:0.

Druga połowa dla lechitów zaczęła się kapitalnie. W 51 minucie zawodnicy Górnika zasugerowali się gwizdkiem jednego z kibiców i niespodziewanie stanęli. Lechici kontynuowali grę, Teodorczyk zagrał prostopadle do Hamalainena, a ten w sytuacji sam na sam pokonał Kasprzika. 4 minuty później konto bramkowe powinni otworzyć zabrzanie. Możdżeń przy próbie wybicia piłki nieszczęśliwie trafił się w rękę i sędzia podyktował jedenastkę. Iwan uderzył jednak obok słupka i Lech wciąż prowadził trzema golami. W 66 minucie górnicy przeprowadzili koronkową akcję, po której w idealnej sytuacji znalazł się Zachara, ale jego strzał z kilku metrów w swoim stylu instynktownie obronił Kotorowski. Golkiper Kolejorza swoim kunsztem ponownie wykazał się w 79 minucie, gdy efektownie sparował soczysty strzał Łuczaka. Dobra dyspozycja Kotorowskiego pozwoliła lechitom wygrać do zera, co nie zdarzyło się od sześciu meczów. W 84 minucie poznaniacy mogli jeszcze bardziej pognębić gospodarzy. Kasprzik źle wybił piłkę, przejął ją Trałka i natychmiast uruchomił Kownackiego, ale ten przegrał pojedynek sam na sam z Kasprzikiem. W doliczonym czasie bramkarz gospodarzy w pojedynku jeden na jeden okazał się też lepszy od Lovrencsicsa i mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla Kolejorza.

Górnik Zabrze - Lech Poznań 0:3 (0:2)

Bramki: 0:1 Teodorczyk (31), 0:2 Hamalainen (33), 0:3 Hamalainen (51)

Widzów: 3000

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola)

Żółte kartki: Sobolewski, Iwan - Teodorczyk, Kamiński, Claasen

Górnik: Grzegorz Kasprzik - Paweł Olkowski, Adam Danch, Radosław Sobolewski, Rafał Kosznik - Robert Jeż (57. Mateusz Zachara) - Dzikamai Gwaze, Bartosz Iwan, Wojciech Łuczak (88. Maciej Małkowski), Łukasz Madej (62. Tomas Majtan) - Prejuce Nakoulma

Lech: Krzysztof Kotorowski -Mateusz Możdżeń, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński, Luis Henriquez (28. Tomasz Kędziora) - Łukasz Trałka, Karol Linetty - Gergo Lovrencsics, Kasper Hamalainen (80. Dawid Kownacki), Szymon Pawłowski (66. Daylon Claasen) - Łukasz Teodorczyk

źródło:
www.lechpoznan.pl

Odsłony: 501

Statystyki

Użytkowników:
1
Artykułów:
1470
Odsłon artykułów:
1189708